aaa4 |
|
|
|
Dołączył: 07 Sie 2018 |
Posty: 4 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wielkie dziury przez ktore wlatywaly muchy i inne dziwne
latajace owady
Dzwonek zrobil "bing-bong", wiec [link widoczny dla zalogowanych]
i otworzylem
drzwi. Przyszla Tessie. Przekroczyla juz czterdziestke,
ale wygladala mlodo, miala wlosy ufarbowane na rudo.
-Jestes Henry, prawda?
-Tak, Debra jest w lazience. Usiadz, prosze.
M iala na sobie krotka czerwona spodniczke. Jej uda
wygladaly dobrze. Kostki i lydki tez nie byly najgorsze. Wygla
dala na taka co lubi sie pieprzyc.
Podszedlem do drzwi lazienki i zapukalem.
-Debro, Tessie juz tu jest.
Pierwszy sklep z antykami byl prawie nad sama woda. Pojechalismy tam moim garbusem i weszlismy do srodka, i ogladalem meble razem z nimi. Wszystko - stare zegary,
krzesla i stoly - kosztowalo od 800 do 1500 dolarow. Ceny byly nieprawdopodobne. Dwoch czy trzech sprzedawcow stalo w sklepie, zacierajac rece. Najwidoczniej oprocz pensji dostawali jeszcze prowizje. Wlasciciel z pewnoscia zdobywal te graty za bezcen w Europie lub w gorach Ozark. Znudzilo mnie ogladanie tych metek ze slonymi cenami. Powiedzialem dziewczynom, ze zaczekam w samochodzie.
Wypatrzylem bar [link widoczny dla zalogowanych]
drugiej stronie ulicy, wszedlem i usiadlem. Zamowilem butelke piwa. W barze pelno bylo mlodych mezczyzn ponizej 25 lat. Byli jasnowlosi i szczupli albo ciemnowlosi i szczupli, ubrani w doskonale skrojone koszule i spodnie. Ich twarze pozbawione byly wyrazu, nic nie macilo ich spokoju. Ani jednej kobiety. Wlaczony byl ogromny telewizor, ale bez dzwieku. Nikt nie patrzyl na ekran. Nikt sie nie odzywal. Dokonczylem piwo i wyszedlem. |
|